Wzięło mnie na pomierzenie kuchni w wersji 3N. O ile 271 cm nie wyglądało na pierwszy rzut oka źle, to po dorzuceniu 60cm blatów zrobił się dramat. Odłegłość między szafkami raczej wolelibyśmy aby była w granicach 2m a nie 151cm.
We wszystkich projektach scianka kominkowa w salonie jest poszerzona tak aby licowała ze ścianką spiżarki.
Na pierwszy ogień poszło włączenie spiżarki do kuchni.
O ile nie ma problemu z rozmieszczeniem dużej lodówki czy słupka piekarnika to powstaje problem z płytą gazową. No i nadal pozostaje 151cm między szafkami, choć wnęka ma tylko 86cm więc samo pomieszczenie wizualnie byłoby raczej bardzo przestronne.
Wracamy do wersji ze spiżarką.
Tą wersję odrzucamy od razu w zasadzie, ze względu na te 1,5m szerokości między szafkami. Co prawda dałoby się żyć z taką kuchnią, w niejednym blokowisku ludzie dają radę w takich wąskich pomieszczeniach ale w końcu jak się buduję to po to by było wygodnie. Doszliśmy do wniosku że 137,5cm spiżarki nie jest nam chyba potrzebne.
Powstaje wersja 3:
Robi się już ciekawiej, 213cm jest wystarczające aby nawet dwie osoby mogły funkcjonować naraz w kuchni. Niestety kosztem wnęki w wiatrołapie choć nadal zostaje całkiem sporo miejsca aby zrobic szafe 128x60cm. W zasadzie to na powyższym rysunku przy drzwiach wejsciowych jest kawałek ścianki grubości 12cm, którą też pewnie bym usunął. Wnęka wtedy miałaby 87,5 cm głębokości, więc można by się pokusić nawet o lekko głębszą szafę aby było miejsce na większe kurtki i było więcej luzu. Jedyny mankament to mega wąska spiżarka. Aczkolwiek podobne pomieszczenie mam obecnie, z przeznaczeniem "na medytacje" i w zasadzie robiąc szafkę od dołu do góry o głębokości 50-60cm miejsca by było naprawdę dużo. Ewentalnie na dole 60 z blatem i gorna zabudowa standardowa 30cm glebokosci. Choć dumałem i nie byłem w stanie sobie znależć zastosowania dla takiego blatu. O ile w ogóle 60cm nie będzie za duzą głębokością. Zwykłe regały metalowe mają średnio od 30 do 45cm głębokości.
Powstała też wersja 4, w której powiększyłem spiżarkę na szerokość 108cm, miało być na 120cm ale podczas kreślenia pomyliłem ścianki i machnąłem kreskę od ścianki zewnetrznej (-12cm :P).
W sumie to i dobrze bo odległość między szafkami wyszłaby 168 a to już bardzo blisko 151 ;P Te 180 cm ostatecznie też nie byłoby złe. Obecnie mam około 180cm między szafkami i dwie osoby bez problemu się mieszczą w pomieszczeniu.
W zasadzie najbardziej jesteśmy za wersją 3. Wydaje nam się, że te 75 cm jest wystarczające i ilość miejsca na konfitury, przetwory i inne duperele kuchenne bedzie wystarczająca. Mop też się zmieści. Duże gary też się upchnie. W głowie zrodziła się też wersja 5. Gdyby się okazało, że szafka o szerokości 75cm nam nie wystarczy - mogę powiększyć spiżarkę o 13cm do 88cm. Kuchnia miedzy zabudową miałaby wtedy 2m i wykorzystać jedną ze ścianek bocznych, która ma długość 125cm. Jedynie szafki czy regały mogłyby mieć 30cm glebokości max aby mieć te 58cm miejsca na wejście do takiego pomieszczenia. Choć musiałbym pomierzyc pole powierzchni bo może skracając o połowę głębokość tracę znacznie więcej miejsca niż przy węższej spiżarce ;P Licząc na szybko chyba tak by było ;P Aczkolwiek rodzą się kolejne dylematy co lepsze - szafki/regały 30cm czy 60cm. W tych drugich ciężko się dostać do tego co jest z tyłu. Cóż trzeba sie powoli przyzwyczajać, że wyborów przed nami jeszcze tysiące ;)
No i kolejna wersja to całkowite pozbycie się wnęki po lewej stronie drzwi wejściowych i zrobienie kuchni albo tak jak to jest w 2N, albo włączająć garderobę z 2N całkowicie do kuchni.
Która wersja najlepsza ? A może ktoś ma jeszcze jakieś inne propozycje ?
Pozdrawiamy.